WiewiorValdi WiewiorValdi
412
BLOG

Banderowskie "Marsze Pokoju"

WiewiorValdi WiewiorValdi Polityka Obserwuj notkę 23

Banderowcom Poroszenki nie pozostalo nic innego, jak marsze godnosci, najlepiej z siekierami, widlami i pilami, jako ich tradycyjnymi akcesoriami wojennymi, jak to drzewiej bywalo na Wolyniu podczas drugiej wojny . Tzw. „marsze godnosci” sa oznaka bezsilnosci i kapitulacji wobec Rosji, ktora przy minimalnych kosztach wlasnych powiekszyla swoje terytorium o Krym i Donbas.  Poroszenko musial skapitulowac w Minsku, liczac chyba na cud, ze dzieki zgodzie na rozbior Ukrainy, Putin pozwoli mu uratowac twarz wobec banderowcow, oraz pozwoli mu wyjsc z okrazenia jego armii spod Debalcewa, wraz z calym ekwipunkiem.

Nieestety Poroszenko sie przeliczyl co do oceny Putina jak rowniez zle ocenil postawe zarowno kanclerz  Merkel,  jak i prezydenta  Hollanda. Jestem prawie pewny,  ze banderowcy podpisali wyrok smierci na siebie jeszcze wiosna ubieglego roku, kiedy premier Jaceniuk powiedzial nie owijajac w bawelne, ze jesli Europa chce otrzymywac gaz z gazociagow biegnacych przez terytorium Ukrainy, musi pomoc jej wojskowo, gdyz w przeciwnym wypadku nie gwarantuje bezpieczenstwa dostaw. Zeby nie byc  goloslownym, w pare dni po oswiadczeniu Jaceniuka, nastapil wybuch  gazociagu, o ktorych oskarzono terrorystow rosyjskojezycznych z Donbasu.

Byl to bezprecendensowy bandycki szantaz, dzieki ktoremu Zachod dal zielone swiatlo do rozprawy Putinowi z banderowska Ukraina Poroszenki. Dlatego tez Zachod nie mial innego wyjscia, jak zgode na „turecki strumien”, wobec niepewnej Bulgarii, ktora jest slaba i znajduje sie zbyt blisko Ukrainy.

Od tego momentu mozna zaobserwowac przesilenie w walkach w Donbasie, gdzie opolczency przejeli inicjatywe strategiczna z rzeczywistym wsparciem militarnym Rosji. Rosja nie musiala wysylac wojsk, ale wysylala na tyle swoich ochotnikow w takiej ilosci, by banderowcow i ukrainskich zolnierzy, wykrwawiac powoli  i systematycznie. Bronii bylo pod dostatkiem, wiec wcale nie musieli ochotnicy przekraczac granicy z czolgami, dzialami, czy lzejsza bronia. Zreszta Rosjanie mieli doskonale rozeznanie w stanie ukrainskiej armii, oraz banderowskiego pospolitego ruszenia. Przecietny obywatel Ukrainy, nie chcial miec nic wspolnego z awantura banderowska, gdyz wiedzial jakie moze miec konsekwencje wojna z Rosja dla niego samego jak i najblizszej jego rodziny.

 Najlepszym tego przykladem byla przymusowa mobilizacja,  ktora przemienila sie w lapanke, oraz korupcje na nizszych szczeblach wojska ukrainskiego. Dzieki temu  wiele osob uniknelo przymusowego powolania, by czym predzej uciec do Rosji lub na Zachod, poprzez Polske, Slowacje czy Wegry. Putin tez wyszedl naprzeciw oczekiwaniom przecietnej ukrainskiej rodziny, oferujac przeczekanie wojny na swoim terytorium Ukraincom. Sadze ze wiekszosc ukrainskich rodzin bedzie mu bardzo wdzieczna za ten gest. Ci, ktorzy mieli cholernego pecha spotkac  z banderowcami podczas mobilizacji, wiekszosc z nich zginela pod Debalcewem, lub w innych miejscach Donbasu.

Poroszenko dlugo sie przygotowywal do dania mocno po zebach opolczencom, zostal z ciezko obitym ryjem, brawie juz bezzebnym, ktore stracil prawie w calosci pod Debalcewem. Probowal jeszcze w Minsku ocalic resztki armii spod Debalcewa, godzac sie na rozbior Ukrainy, by te resztki wykorzystac do dalszej rozprawy z opolczeniem.  Ale Putin wiedzac ze to tylko grozi nikomu poza banderowcami niepotrzebna eskalacja wojny, upokorzyl w oczach banderowcow i Ukraincow Poroszenke.  

Nie pozostalo mu nic innego jak w pierwsza rocznice majdanu, organizowanie marszow godnosci, jak to tam nazwano, z udzialem zaproszonych gosci. Marzeniem banderowcow byl przemarsz jencow z oplczenia przez caly Krieszczatik , ale niestety na otarcie lez pozostal tylko Komorowski i Tusk, ktoremu Niemcy wydali rozkaz wymarszu w tym nie wiedziec czemu majacemu sluzyc marszu. Chyba Poroszence na otarcie lez po stracie Donbasu.

Nasz wielki prezydent Bul Komorowski pojechal  tam tylko w celach propagandowych, poniewaz liczy na przejeci e czesci elektoratu pisowskiego, ktory jest antyrosyjski. Wiec stad jego tymczasowa polityka jak i nachalnie antyrosyjska retoryka straszenia wojna Polakow, jest obliczona na to, ze on jako doswiadczony prezydent, potrafi bardziej zadbac o bezpieczenstwo Polski, niz mlody niedoswiadczony Duda z PiS. Dlatego tez bedziemy wkrotce bombardowani wiadomosciami o przygotowaniach Rosjach do inwazji na Polske, oraz jak nasze sluzby beda w miare zblizania sie terminu wyborow, beda wykrywac coraz wiecej rosyjskich terrorystow. Spalenie mostu Lazienkowskiego mozna traktowac jako prolog do majacych nastapic innych terrorystycznych dzialan rosyjskich agentow na terenie Polski. Oczywiscie Bul-Komorowskli zajmie sie osobiscie wykrywaniem rosyjskiej piatej kolumny, zas zolnierze wywiadu i kontrwywiadu wojskowego beda pod niebiosa wychwalac zdolnosci kierownicze prezydenta.

Pozostaje jeszcze ocena zolnierza ukrainskiego, nie banderowca. Uwazam ze zolnierz pochodzacy z przecietnej ukrainskiej rodziny, nie majacej nic wspolnegp z banderowcami, calkowicie olal operacje antyterrorystyczna banderowcow. Wolal sie sam okaleczyc na samym poczatklu i przeczekac wojne w szpitalu, by pozniej po uwazaniu wreczyc  lapowke, dzieki ktorej zostal okreslony jako niezdolny do dalszej sluzby. Nie wierze, by w chwili prawdziwego zagrozenia swojej rodziny poprzez najezdzce, nie okazywal prawdziwego poswiecenia w obronie swojej rodziny i Ukrainy. Dlatego uwazam  w twioerdzeniu, ze Poroszenko zjednoczyl Ukraincow wokol banmderowskeij Ukrainy, za kompletna bzdure i wymysl propagandowy. Najdobitniej swiadczy o tym ogloszona przymusowa mobilizacja, a razcej jej totalna kleska.  Sadze, ze wkrotce banderowcy beda wiac z Ukrainy przed rozsierdzonymi Ukraincami, za to do czego doprowadzili w ciagu roku. Mysle ze banderowcy beda uciekac przede wszystkim do Polski lud Pribaltiki, liczac na pomoc. Oby to tylko nastapilo przed wyborami do Sejmu. Zobaczymy, jak nasi magdalenkowi przywodcy wtedy sie beda zachowywac. 

paskudny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka